piątek, 17 września 2010

Filc od środka

Przecięłam krótko filcowane na mokro kulki i oto efekt. W połączeniu z koralikami i wstążką, chyba dość ciekawy. Kulki w środku mają nietypową fakturę, która zaskoczyła nawet mnie, jej autorkę. To mój ulubiony naszyjnik ostatnio. Nie tak często się zdarza, że jestem z jakiejś pracy zadowolona, a tutaj się udało.
Niestety praca ma też ciemne strony. Męczę się z ostatnimi papierami, by już dostać wypracowaną dotację. Jest strasznie pod górkę. Zdobycie funduszy to pikuś, przy tym co trzeba przeżyć później. No ale cóż, chciałam, to mam. I mam nadzieję, że wkrótce się okaże, że naprawdę te miesiące pisania wniosków, były tego warte.

2 komentarze:

  1. Naszyjnik wygląda ciekawie, tylko zdjęcie nieostre i słabo coś widać, szczególnie trudno ocenić tę fakturę środka kulki, o której piszesz.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję za zainteresowanie :-)
    Przyznaje się, że zdjęcie jest słabe, bo robiłam je telefonem. Póki co nie mam jeszcze aparatu i robię zdjęcia, żeby pokazać ogólny zarys moich wyrobów. Jak dostanę aparat będę też jeszcze musiała nauczyć się robić dobre zdjęcia. Mam nadzieję, że to nie będzie takie trudne :-) postaram się wtedy uzupełnić notkę o zdjęcia, gdzie będzie lepiej widać to o czym piszę, bo to naprawdę fajna sprawa :-)

    OdpowiedzUsuń